Na podstawie artykułów Władysława Izdebskiego w "Świecie Brydża"


Licytacja szlemowa (8)

Inwity do dogranej 



Jednotorowego sposobu inwitowania końcówki nie powinniśmy stosować po otwarciach

kolorowych gdyż np. w sekwencji:

E
1P
?
2P

obie ręce mogą być układowe, a podniesienie do 2P zawiera się w dość
szerokim przedziale siły 6-10 punktów przeliczeniowych.
2P zalicytujemy zatem z rękami
a) D 10 5
A 9 8 7
3 2
8 7 5 3
b) D 10 5
A 9 8 7
3 2
D W 8 7
c) D 10 5
K 9 8 7 2
3
8 7 5 3
d) K 9 5 2
K 7 4 3
D W 2
8 7
Być może niektórzy licytujący WJ uznają, że ręce a) i c) są zbyt słabe na podtrzymanie licytacji, ale to błędna ocena karty.
Jest wiele rąk otwierającego w sile inwitu, które zapewnią nam dobrą końcówkę. Np.:

A W 7 6 3
K D 10 6
A 7 6
6
W    E
D 10 5
A 9 8 7
3 2
8 7 5 3
Na osi jest zaledwie 20 miltonów, a kocówka w kolor starszy jest znakomita.
Trzeba też mieć na względzie, że nawet gdy spotkamy zupełnie minimalne otwarcie,
przy którym jest do wygrania zaledwie 1P, nie można liczyć, że po naszym pasie
przeciwnicy pozwolą nam je grać.

Baza dalszej licytacji (koncepcja Marshalla Milesa)
Inwitowanie końcówki
Przy klasycznych, w pełni naturalnych ustaleniach 2BA przekazuje intencje gry bezatutowej,
a kolor boczny jest poszukiwaniem uzupełnienia - kieruje nas do gry kolorowej.
Następnie powstały koncepcje bardziej precyzyjne, np. wywołanie kombinowane,
w którym 2BA informowało o posiadaniu dowolnego singla (3T odpowiadającego pytało o jego kolor),
a 3
T/K/C inwitowały końcówkę przez pokazanie koloru bocznego.
Teoretycznie tego typu precyzyjne rozwiązania są słuszne,
ale w praktyce po wielu latach eksperymentów coraz częściej odkłada się je do lamusa.
Dlaczego? Często po próbie z singlem i wiście
np. czwartą najlepszą prawy obrońca będzie w stanie określić dokładny układ ręki rozgrywającego.
Jeśli tak, to obrońcy będą grali niemal w otwarte karty.
A otwierający powinien w jak największym możliwym stopniu ukrywać swą rękę.
Istotne informacje pozwalające powziąć decyzję o ostatecznym kontrakcie powinny być pozyskiwane od odpowiadającego,
którego karta i tak będzie ujawniona obrońcom po pierwszym wiście.
Poza tym zasoby odpowiadającego są skromne (kilka miltonów), więc łatwiej je sprzedać.
W ten sposób powstała koncepcja, by relay był zapytaniem o wartości "palące" się przy spotkaniu z singlem otwierającego.
Gdy odpowiadający ma wartości (np. KWx, DWxx) w dwóch kolorach, zgłasza kolor niższy,
dając otwierającemu ewentualną możliwość kolejnego ruchu.
Oczywiście po pytaniu 2BA odpowiadający może zgłosić 3P, wykazując kompletny brak zainteresowania końcówką,
lub - z kartą wyraźnie nadwyżkową - podnieść do 4P.
Tylko ze średnią ręką pokazuje się zgrupowanie wartości, które nie zapracują przy spotkaniu z singlem.
Metoda ta działa nawet dobrze, gdy otwierający nie ma singla.

Załóżmy, ze posiadasz:
a) A D 9 8 3 2
K 7
A 9 2
W 9
b) A D W 3 2
9 7
K W 2
A D 9
c) A K 9 8 3 2
9 7
A W
A 10 7
a) Jeśli po pytaniu 2BA partner zgłosi 3K np. z KWx lub DW10x, to przy założeniu, że ma jeszcze jedną grającą wartość,
końcówka pikowa będzie poprawna.
b) Gdy po 2BA odpowiadający zgłosi 3T lub 3
K, skok w 4P jest uzasadniony. Jeśli zgłosi 3C, poprzestaniemy na 3P.
c) Po uzyskaniu informacji o zgrupowaniu figur w kierach otwierający będzie mógł zaproponować końcówkę 3BA.

Zauważmy, że obrońcy nie wiedzą, czego rozgrywający lubi lub nie lubi w swojej ręce.
Np. po licytacji

E
1P
2BA
4P

2P
3
K
pas
przeciwnicy nie wiedzą, czy otwierającemu spodobały się wartości w karach (aby przyjąć inwit z Axx),
czy może fakt, że odpowiedź nie wskazuje marnujących się wartości w kolorze treflowym,
czy też wreszcie otwierający miał rękę na tyle silną, że zgłosiłby końcówkę po każdej innej odpowiedzi niż 3P.

W sekwencji

E
1C
?
2C

rolę odzywki pytającej przejmuje 2P.
Wtedy z wartościami pikowymi (np. KWxx,DWxx) licytujemy 2BA.

Relay 2P (po 2
C) lub 2BA (po 2P) spełnia swą rolę w około 80% starań o wyższą grę.
Jeśli otwierający ma prawdziwą dwukolorówkę, np.:

D W 9 6 5
7
A D 8 5 3
A 10
powinien zgłosić swój drugi kolor.
Pomimo że przekazuje informację także przeciwnikom, to korzyści przeważają nad szkodami.
Otwierający będzie wiedział, że jego honory w kolorach otwierającego są bardzo cenne,
a figury w pozostałych kolorach - inne niż asy - są wątpliwej wartości.

Załóżmy że otwierający ma:

A K 9 6 5
K 10 5 3
K D 7
7
Po podniesienu do 2P powinien licytować 3C, dlatego, że tylko figury w kolorach starszych mają kluczowe znaczenie,
zaś w pozostałych kolorach liczą się tylko asy.
Poza tym gra w kiery rozłożone 4-4 może być lepsza od gry w piki sfitowane 5-3.

W sekwencjach 1
C-2C i 1P-2P mamy jeszcze jeden rodzaj inwitu do dogranej - podniesienie koloru uzgodnionego.
Załóżmy że otwierający ma:

W 9 6 5 4
6
A 4
A K D 10 7
Owszem, król karo partnera może być wartościowy, ale przede wszystkim interesuje cię dobry fit pikowy.
Inwitem atutowym jest właśnie 3P.
Odpowiadający 

a) K D 8
A 9 8 7
9 7 3 2
9 5
b) 10 7 3
A 9 8 7
D W 3 2
9 5
z ręką a) zgłosi 4P,
zaś z b) spasuje z nadzieją, że nie jest jeszcze za wysoko.

Wg stosowanych przez niektórych uzgodnień tego typu podniesienie ma charakter taktyczny (blokujący)
stanowi obronę przed potencjalnym wznowieniem licytacji przez lewego obrońcę. Np.
W N E S
1C
pas
pas
?
2C
.
pas
.
N ma stosunkowo bezpieczne wznowienie kontrą, gdyż licytacja może się zakończyć jeszcze nawet na 2P.
Przy uzgodnionych pikach taktyczne podniesienie jest mało użyteczne, gdyż jeśli nawet obrońcy znajdą
kontrakt na poziomie trzech, to otwierający przelicytuje ich pikami, a na poziom czterech przeciwnicy
rzadko odważą się wspiąć.

Jednak także przy metodyce zaprezentowanej wcześniej, podniesienie taktyczne jest niekiedy możliwe.
Przypuśćmy, że masz rękę:

7 3
A K D 10 7 2
D W 2
9 5
Po licytacji
W N E S
1C
?
pas

2C

pas

Powinieneś z tą kartą zgłosić 3C !!
Naprawdę nie chcesz inwitować, ale jeśli spasujesz lewy obrońca niemal na pewno wznowi licytację kontrą lub kolorem.
Ponieważ twoje atuty są tak dobre, nie ma szans, by partner przyjął inwit.
Taki fałszywy inwit jest silnie uzasadniony
faktem posiadania wyłączenia kierowego przez przeciwników,
które stwarza im szansę na wysoką grę własną, zwykle w pikach.

Konwencję tę można także stosować po trzecioręcznym otwarciu 1 w starszy i drury.

W N E S
pas
2T
2
C
pas
pas
pas
1C
2K
?
pas
pas

2T drury gwarantuje fit kierowy i siłę około 10-12 pkt. przeliczeniowych.
Najsłabszą reakcją otwierającego na
drury jest powrót na kolor otwarcia (ujawnia podlimitowy charkater otwarcia)
Natomiast 2
K pokazuje pełne otwarcie i jest przygotowaniem sekwencji inwitowej.
Pozostałe odzywki otwierającego stanowią zachętę szlemikową.
Po 2
K odpowiadający może skoczyć na 4C tylko z bardzo dobrą kartą.
2
C nie forsuje.
Teraz otwierający może zgłosić pytające 2P lub boczny kolor.

Podsumowując
1. Złym pomysłem jest inwitowanie końcówki przez opis ręki otwierającego.
    Wiele "wahliwych" kontraktów zostanie obłożonych, jeśli przeciwnicy skorzystają z tych informacji.
    Rozgrywający częściej wygra taki kontrakt, gdzie obrońcy nie będą w stanie wyliczyć układu jego ręki.
2. Kiedy jednak rozważasz grę szlemikową, zwykle opłaci się, aby obaj partnerzy dokładnie opisali swoje ręce.