NATURALNA ODWROTKA

Odwrotka - podstawowa konwencja WJ. Jej twórcy wychwalali tę konwencję na każdym kroku. Dlaczego?
Otóż rzecz się miała prawie 50 lat temu, a poziom i umiejętności licytacji naturalnej były wtedy wielce niedostateczne.
Wspomnę tu taką sytuacje: Niemal co miesiąc w miesięczniku Brydż ukazywał się kolejny wariant Staymana rozkładowego.
Pamiętam takie rozwiązanie, w którym najpierw zgłaszało się kolor dubletona, potem padał kolejny relay i już mieliśmy cały układ
jak na dłoni (niestety - także wistujący), a niekiedy mogliśmy jeszcze spytać o siłę. Wyglądało to efektownie i  bardzo mi się podobało.
Przypomnę jednak, że wtedy cue-bidy były w powijakach, królowało OSW.

A przecież cue-bid, to znakomita, niezwykle precyzyjna metoda bilansowania rąk w strefie szlemowej.
Nie mając w pełni ukształtowanych mechanizmów licytacji naturalnej koncentrowano się na wymyślaniu wszelkiego rodzaju schematów,
systemów punktowych. Wręcz wielką przyszłość zapowiadano licytacji jednokierunkowej (relay).
W 1966 r. Henryk Niedźwiecki pisał:

„Licytacja jednokierunkowa jest niezastąpiona przy rękach układowych (…).  
20 lat później Stanisław Rumiński w książce
„Systemy słabych otwarć” napisał zupełnie coś przeciwnego:
Precyzja licytacji przejściowej (relay) jest pozorna, jest ona superprecyzyjna dla graczy słabo znających licytację naturalną (…).
Jako dowód tej tezy S.Rumiński podał przykład:

Po otwarciu partnera 1BA i serii pytań dowiedzieliśmy się, że partner ma układ 4342. Posiadamy całkiem normalną rękę:
3
A K 7 4
A 9 8 3 2
9 8 3
Praktycznie nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej logicznej decyzji; możemy najwyżej „trafić”,
gdyż jeśli wyobrazimy sobie dwie całkiem przeciętne ręce partnera:
 #1
K D W 4
D W 5
D 10 6 4
K D
#2 
A 9 8 2
D W 5
K D 6 4
A 6
To z ręką (1) wygramy co najwyżej 3BA, natomiast z ręką (2) należy grać 6 lub 7K.

I jeszcze raz H.Niedźwiecki: Niemniej wydaje się, że właściwie ustawiona symbioza pomiędzy tymi dwiema metodami
(mowa o licytacji klasycznej i relayowej) będzie licytacją przyszłości.   Prognozy Henryka Niedźwieckiego się sprawdziły.
Dzisiejsze systemy licytacyjne bazują na licytacji dwukierunkowej, ale niekiedy pozwalają przejść na licytację jednokierunkową,
by za chwilę znowu wrócić do dwukierunkowej wymiany informacji.
Przykład

A W 9 6 5
D 10 7 6
K W 3
6
W    E
K D 4
A 8
D 7 6
A 10 8 7 4
.

W
E
1P
2T
2C
2BA(2P)
3K
3P
4P
pas
2BA – odzywka typu relay, forsuje (we WJ-XXI forsuje też 2P).
3
K – opis ręki. 
3P – powrót do dwukierunkowej wymiany informacji, zaproszenie do szlemika.

4P – odrzucenie zaproszenia, partnerze ostrzegam cię, mam zupełne minimum otwarcia.
Z nieco lepszą kartą W licytowałby tak:
W
E
1P
2T
2C
2BA(2P)
3K
3P
4K
4C
4P
 
Tu W przyjął zaproszenie do cue-bidu, ale za chwilę się z niego wycofał. 
Do przyjęcia cue-bidu wystarczy nadwyżka w postaci urodziwej karty: mamy minimum PC, ale karta nam się podoba.

Ponieważ nauczyć się kilku zasad i schematów jest stosunkowo łatwo (wystarczy mieć dobrą pamięć), 
a zrozumieć, zdobyć rutynę, rozwinąć plastic valuation - znacznie trudniej, stąd ciągłe poszukiwania systemu, 
który będzie licytował za nas. My będziemy kręcić korbą a szlemy i szlemiki będą wyskakiwać jak zaczarowane. 
Uwierzcie nam, takiego systemu nie ma i nie będzie. I całe szczęście,
gdyż brydż byłby wtedy bardzo nudną grą.

Coraz większa liczba polskich par dostrzega, iż klasyczna odwrotka nie jest konwencja dobrą. 
Stąd nieustające poszukiwania nowych schematów (schemat G.Matuli, St.Gołębiowskiego, wiele innych).

Rozwiązania te są jednak bardzo skomplikowane, drabinki odpowiedzi niezwykle rozbudowane.
Porozmawiajmy o wadach odwrotki. 
Przede wszystkim 2
K zarezerwowanie na odwrotkę zabiera nam możliwość precyzyjnej licytacji
z silną ręką na longerze karowym, np:
W
E
1T
1P
?
 
Co mamy zalicytować z ręką:
A
A 3 2
A W 9 7 5 
A K W 7
Głosząc 3K zgubimy solidne trefle, a silnie ukierunkujemy partnera na kara. Może lepiej zgłosić ekonomiczne 2T,
ale jest to także droga w obszar zamglony. Zbłądzić będzie łatwo.
A co z taką kartą:
A
A 10 8 3
A K D 7 5 2
K 2
Licytujemy 3K. Obie ręce wyglądają tak:

A              (A 5)
A 10 8 3    (A D 8 3)
A K D 7 5 2
K 5           (5)
W    E
K W 7 6 2
K 9 7
9 8 3
W 4
.
Co ma zalicytować E? Chcielibyśmy grać 3BA (z ręki W). Jednak przy kartach podanych w nawiasach właściwym jest szlemik karowy.
Jeśli E zgłosi 3
C od trzeciego króla, to otwierający uzgodni kiery, w przekonaniu, że partner ma ich cztery. Jeśli zaś E zdecyduje się na 3BA, a ręce wyglądają tak:
A 5 
A W 8 3
A K D 7 5 2
5
W    E
K W 7 6 2
K 9 7     (9 7 4)
9 8 3      (9 8)
W 4      (K W 4)
.

W
E
1T
1P
3K
3BA
?

Co ma zrobić otwierający? W pierwszym przypadku należy grac 5/6K, w drugim (karty w nawiasach) – tylko 3BA.
Moglibyśmy podawać wiele silnych rąk karowych, z którymi poruszalibyśmy się po omacku.
Dlatego sporo par otwiera 1
K na pełnej strefie,12-20 (21) PC. 
Nie rozwiązuje to problemu do końca, gdyż nadal w otwarciu 1T znajdują się ręce acolowskie oparte o longer karowy.

Powyższe problemy zniknęłyby bezpowrotnie, gdybyśmy zrezygnowali z odwrotki na korzyć naturalnego rebidu 2
K.
Pojawiłyby się jednak nowe. Musielibyśmy znaleźć inne odzywki (w miarę ekonomiczne) silnie uzgadniające kolor odpowiadającego.

My postanowiliśmy pójść trzecią drogą. Oto ona:
W
E
1T
1C/P
2K
 
2K jest dwuznaczne:
1) naturalne, 5+ kar, od 19 (18) PC
2) fit 4+ w kolorze partnera, od 19 (18) PC
(mając 15-18PC i układ 5+trefli fit 4-kartowy oraz 18-19PC układ 5+kar z fitem 4-kartowym lub 5+ w drugim kolorze starszym 
z fitem 4-kartowym licytujemy ze skokiem na wysokości trzech, patrz: konwencja kolor + fit)

Dalsza licytacja naturalna, a więc bez  szczebelków.
A co z fitem trzykartowym?
Z układem bezatutowym licytujemy 2BA, czyli sekwencja:
W
E
1T
1C/P
2BA
 
nie wyklucza trzech kart w kolorze partnera (ani 4 pików po 1C).
Z longerem bocznym  5+ licytujemy jego kolor, czyli:
W
E
1T
1C
2T
 
2T – nie wyklucza 3 kierów (ale wyklucza 4 kiery, wtedy konwencja kolor + fit lub 2K).
Ogólna zasada: Z czterema kartami w kolorze odpowiedzi i siłą 19 (18) +PC, otwierający licytuje 2
K,
a następnie w kolejnym okrążeniu uzgadnia ten kolor.
Po tej dygresji, wracamy do dalszej licytacji po odwrotce.
W
E
1T
1C
2K
2P (4 kiery i 4 piki)
?
3C –  4+ kiery
pozostałe odzywki otwierającego wskazują wariant z longerem karowym 5+:
2BA – 5 kar, modelowo układ 5-3-3-2, ale będziemy tak licytować także z układem 5 kar - 4 trefle 
        czekając na 3T partnera,
 które wskażą układ 4414;
3T – czwarty kolor, czyli 5 kar i obawa o trefle,
3
K – 6+ kar,
3P – 4 piki, sugeruje 5 kar z boku, ale może uznamy niekiedy, że lepiej uzgodnić piki 4-4 zamiast kierów 5-4;
3BA – 5 kar-3-3-2, ręka zorientowana do BA, oczywiście tu z zatrzymaniem w kolorze nie licytowanym - czyli w treflach, minimum siły.

Gracze niezbyt silni w licytacji naturalnej natychmiast będą protestować, iż chcemy ich pozbawić łatwej, bo szczebelkowej, metody bilansowania rąk. 
Uwierzcie nam, szczebelki nie są konieczne.

Przykład:
W
E
1T
1P
2C
 
W powyższej sekwencji 2C może być zalicytowane z  19(18), a także 25 PC. Na 1P możemy mieć 7, ale także np. 13 PC.
Rozpiętość siły może być bardzo duża, a mimo tego nie próbujemy bilansować rozdania za pomocą szczebelków.
Zwykle (statystycznie), ręka odpowiadającego mieścić się będzie w przedziale 7-10 (11) PC, 
a 12+PC będzie niezwykle rzadkim ptakiem (z tak silną ręką, damy bardzo wyraźny znak partnerowi 
lub sami przejmiemy inicjatywę wcielając się w rolę kapitana rozdania). Przedział siły 7-11 PC możemy podzielić na:

- minimum (7-8 PC),
- i maksimum (10-11 PC), 9 PC - do oceny.
W ten sposób tworzymy układ odniesienia, w którym wspólnie z partnerem będziemy się poruszać. 
Oczywiście te wszystkie limity PC, to tylko punkty orientacyjne. 
Przypominamy kolejny raz, iż właściwe 7 PC może być warte wszystkich pieniędzy, zaś źle zlokalizowane 10 PC nie zastąpi właściwych siedmiu. 

Dotyczy to przede wszystkim rąk układowych. Popatrzmy na takie rozdanie:

A W 9 5
A D 6 2
--
A D 6 4 2
W    E
8
K 10 9 4
9 7 5
K 10 9 7 5
.

Znakomity szlem w trefle. Licytujemy:
W
E
1T
1C
2K
3T
3C
3P
3BA
4T
5K
5P
7T
pas
1C – negat z tą kartą nie przeszedłby nam przez gardło.
2
K – naturalne lub 4+ kiery. Nie decydujemy się na splintera 4K, gdyż mamy niecodzienną wartość – renons, a także dlatego,
        iż jest to cue-bid graniczny.
3T – 5 trefli, tylko 4 kiery.
3
C – uzgodnienie koloru.
3P – singleton (patrz: Sekwencje krórkościowe).
3BA – wyczekujące (waiting).
4T – cue-bid. 5
K – Blackwood wyłączający 102.
5
C – 1 wartość.

A teraz przelicytujmy to rozdanie klasyczną odwrotką:
W
E
1T
1C
2K
2C
?
 
2C – 4 kiery, 7-9 PC, układ zupełnie dowolny.
? - teraz już nie bardzo mamy co zalicytować. Oceniamy, iż co najmniej 90% graczy zapowie 4
C
a tylko nieliczni dotrą do szlemika kierowego.

Zmieńmy rozkład i lokalizację figur ręki E.

A W 9 5
A D 6 2
--
A D 6 4 2
W    E
K
10 9 7 4
K W 9 7 5
9 7 5
.

Nawet końcówki kierowej nie możemy być pewni. Licytujemy WJ-XXI:
W
E
1T
1C
2K
3K
4C
pas

Zestawienie odpowiedzi na naturalną odwrotkę:
W
E
1T
1P
2K
?
Licytujemy, co mamy:
2
C – 4+ kiery,
2P – 5+ pików,
2BA – BA,
3T – 5+trefli, tylko 4 piki (z pięcioma pikami - 2P),
3
K – 5+kar, j.w.,
3
C – splinter, 7-9(10) PC, 4 piki - 4+kara (z pięcioma pikami, zgłaszamy ekonomiczne 2P);
4T – splinter, j.w.,
3P – 6 pików, dobry kolor, (+),
3BA – 4333(-).
 
W
E
1T
1C
2K
?
2C – 5 kierów,
2P – 4 kiery, 4 piki,
2BA – BA,
3T – 5+trefli, tylko 4 kiery (z pięcioma - 2
C)
3
K – 5 kar, j.w.,
3
C - 6 kierów, dobry kolor, (+)
3P – splinter, 7-9(10) PC, 4 kiery - 4+kara (z pięcioma kierami, zgłaszamy ekonomiczne 2
C)
4T – splinter, j.w.,
3BA – 4333 (-).

Przypominam, że odzywki typu splinter z założenia nie powinny mieć zbyt szerokiego przedziału siły. 
Dlatego E mając układ dobry
do  splintera, ale zbyt dużą siłę, tu 11 (10)+PC, 
nie powinien korzystać z tej konwencji, lecz zgłosić swój boczny kolor.
 

Przykład 1

A 10 9 5
K W 6 2
A 2
A D 6
W    E
W 7 3
A 10 7 4
K D 8 6 5
9
Licytujemy:

W
E
1T
1C
2K
3K
3C
3BA
4C
pas
3K – 5+kar - 4 kiery;
3
C – uzgodnienie koloru;
3BA – singleton trefl (patrz: Sekwencje krótkościowe), a więc 11 (10)+PC, bo nie daliśmy splintera 4T w poprzednim okrążeniu;
4
C – negat, brak wyłączenia i zupełne minimum siły.

Przykład 2

K D 5
K 2
A K 9 8 2
K W 9
W    E
A W 6 4
D 10 7 4
D 7 5
9 7
.

W
E
1T
1C
2K
2P
3BA
pas
3BA – 5 kar, minimum siły, oczywiście z zatrzymaniem w kolorze nie licytowanym – treflach.

Przykład 3

K D 9
A 2
A K W 8 2
A 8 7
W    E
A 8 6 4
D 9 7 4   (K 8 7 4)
9 6 5       (D 6 5)
D W        (5 4)
.

W
E
1T
1C
2K
2P
2BA
3BA
pas
1T – alternatywą jest otwarcie 2BA, ale ręka jest zbyt urodziwa, zwłaszcza w kontekście gry kolorowej,
        dlatego decydujemy się na silnego trefla.
2BA – ręka jest nadwyżkowa, więc otwierający nie blokuje wymiany informacji.
3BA – nie istnieje obowiązek odlicytowania fitu karowego. Ręka E jest brzydka, namawia do gry BA. 
Licytujemy to, co chcielibyśmy grać. Licytacja naturalna, w przeciwieństwie do relayowej, umożliwia przekazywanie intencji: 
partnerze chiałbym grać w BA, chciałbym grać w kolor, jeszcze nie wiem w co grać - pozostawiam to twojej ocenie. 
3
K powinniśmy zgłosić z ręką podaną w nawiasach – miltonów tyle samo, ale do gry karowej - wymarzona (aż 3 kontrole). 
3
K powie: "Partnerze jestem zainteresowany grą kolorową".

Przykład 4
A W 10 3
K D 10 7 6
A 2
A 10
W    E
K D 6 4
A 9 8 4
10 5
9 8 3
.
W
E
1T
1C
2K
2P
3P
4C
4BA
5P
6P
pas
2K – naturalna odwrotka;
2P – 4 kiery, 4 piki;
3P – wygląda na to, że gra w piki może przynieść lewę zysku. Uzgadniamy od razu piki, 
        gdyż łatwiej będzie się dowiedzieć
 o wartościach pikowych;
4
C – najbliższy cue-bid, nadwyżkowe (E ma znakomite wartości do gry pikowej);
4BA – Blackwood;
5P – 2 wartości + dama atu.  

Przykład 5

W
E
1T
2K
1P
?

2K - naturalna odwrotka: forsing do dogranej i 5+ kar lub fit pikowy 4+.
Co mamy teraz zalicytować z kartą typu:
A D 8 6
2
9 8 6 5
K D 7 4
Wprawdzie mamy do dyspozycji splintera - 3C (4+ kara, singel kier), ale zgodnie z opisem konwencji
powinien on być w sile 7-9(10)PC, a my mamy miltonów 11.
Rzeczywiscie, odzywka splinter nie powinna mieć zbyt szerokiego przedziału siły. 
Np. klasyczna sekwencja typu 1
C-4K (splinter) obiecuje siłę 12-14(15)PC. 
Z większą siłą powinniśmy przejąć inicjatywę, zaczynając np. od skromnego two over one.

Z podaną ręką należy jednak mimo wszystko dać splintera 3
C i jeśli partner zacznie gwałtownie hamować, 
(z karami i koncentracją figur kierowych zgłosi 3BA), wykonać jeszcze kolejny krok do przodu.

Przypuśćmy, że mamy jeszcze silniejszą kartę, np:
A D 8 6
2
D 9 6 5
K D 7 4

W
E
1T
2K
1C
?

Nasze 13PC, kolor uzgodniony (piki lub kara) oraz singelton w najgorszym razie dają 33 punkty przeliczeniowe 
- bilans na szlemika.
E powinien więc wziąć sprawy w swoje ręce.
Ale jaka odzywkę wybrać?
Proponuję 2BA!!
Co, 2BA z singeltonem? - absurdalne, powiecie.
Ale o absurdzie nie może być mowy. Naszym celem jest osiągnięcie optymalnego kontraktu, 
a pomocnym ku temu narzędziem
jest zwiadowcze 2BA. W żadnym razie nie jest naszym zagraniem grać w BA. 
Partner ma przecież dla nas 4+ piki lub 5+ kar.
Niech się ujawni (3P będzie oznaczało wariant pierwszy, a każda inna odzywka - drugi), 
a później - zapewniam was - pójdzie
jak z płatka.